Następny brazylijski nudziak. Ostatnio pokazywałam Risque Cocker, glassfleckowy. A ten, Risque Ouro Nude, jest równie piękny, ma shimmer. Nie mogę się doczekać aż będę miała jakiś holograficzny albo brokatowy "nude" (: Na razie tylko powiem, że zrobiłam ostatnio taki holo layering na jednym z tych lakierów, niedługo zobaczycie efekty. A skromnie mówiąc, wyszło super :)
Przyjrzyjmy się dokładnie Risque Ouro Nude:
Which one you liked more?
Który z nudziaków Risque bardziej przypadł Wam do gustu?
ten bardziej mi przypadł do gustu :))
ReplyDeleteThis shimmer is stunning and I love the fact that it's so jelly looking :)
ReplyDeleteŚliczny, nie potrafiłaby się zdecydować na jeden z nich:)
ReplyDeleteale śliczne te nudziaki! aż się dziwie, że mi się tak podobają, chyba wszystko przez te drobinki :D
ReplyDeleteGdzie w Polsce można kupić lakiery tej firmy. Ja za granicą kupiłam sobie bazę i bardzo ja polubiłam. Chcę sobie jakieś lakiery teraz sprawić;)
ReplyDelete