Sunday, June 12

Essence Irreplaceable

I've got too many Colour&Go polishes from Essence... During last bargain I wanted to buy the red one with shimmer, but there were only Where's The Party and Irreplaceable available. I see myself with the second one on the beach at the evening, partying. I'm not enough tanned yet to look good in it... Also camera changed my skin tone to lighter I guess... Moreover, there's no sun in here since Thursday. First photo taken outdoors, second one in artificial light so you could see the shimmer :) The laquer's base is gray - that is why it's gloomy.

Mam stanowczo za dużo lakierów Colour&Go, czasami nie wiem co w niektórych widzę. Podczas ostatniej wyprzedaży chciałam kupić czerwony z shimmerem, ciągle za mną chodził, ale dostępne były jedynie Where's The Party i Irreplaceable. Z tym drugim widzę siebie na plaży, wieczorem, imprezując :) Na razie nie jestem wystarczająco opalona, żeby dobrze w nim wyglądać, a poza tym aparat trochę zmienił odcień mojej skóry. No i nie ma słońca od czwartku, nie da się swatchować błyszczących lakierów :( Pierwsze zdjęcie zrobione na dworze, drugie przy sztucznym świetle. Baza lakieru jest szara, dlatego jest trochę ponury.



2 comments:

  1. o mam coś takiego z Wibo :) tylko mniej kryjący (i może mniej beżowy trochę).

    Fajny dziwak :-)

    ReplyDelete
  2. Kupiłam go jakiś czas temu i po testach na jednym paznokciu stwierdziłam, że zaczekam z nim na lato i opaleniznę :) Przy mojej bladej skórze niestety nie prezentuje się zbyt korzystnie...

    ReplyDelete